Od zawsze wiadomo, ze rośliny działają na nas kojąco. Zieleń sprawia, że stajemy się spokojniejsi i mniej zestresowani. Rośliny produkują tlen, bo pochłaniają dwutlenek węgla w procesie fotosyntezy. Niektóre nawet usuwają z otoczenia szkodliwe substancje np. formaldehyd.
Rośliny we wnętrzu, to więcej tlenu i mniej zanieczyszczeń. Naturalny sposób na lepsze powietrze w domu.
Według płaskorzeźb z 1400r. p.n.e. to już starożytni Egipcjanie uprawiali rośliny w doniczkach. Jeden z siedmiu cudów świata ukazywał kunszt tej umiejętności - Wiszące ogrody królowej Semiramidy w Babilonie (604–562r. p.n.e.), były częściowo budowlą składająca się z kolekcji roślin doniczkowych, umieszczonych na zielonych tarasach. W późniejszych wiekach coraz częściej uprawiano naturalną zieleń w pomieszczeniach, jednak dopiero w XIX wieku nadeszła "roślinna rewolucja". Nastąpił rozkwit kolekcjonerstwa roślin. Zaczęto wznosić oranżerie, ogrody zimowe, czy ogrzewane przydomowe szklarnie. Bogaci arystokraci rywalizowali między sobą doniczkami z okazami egzotycznych i rzadkich roślin. W XX wieku uprawa roślin w domach i mieszkaniach stała się powszechna we wszystkich warstwach społecznych. Dziś uprawiamy w pomieszczeniach rośliny dla ich walorów estetycznych, dla ozdobnych liści czy kwiatów, sadząc je w wyszukanych formą i fakturą pojemnikach. Rośliny ozdobne zaspokajają aspekt naturalny w domu i nadają przestrzeni przyjemny charakter.
„Japończycy mówią, że jeśli kwiat ma być piękny, należy go uprawiać” - Lester Cole
W naszych projektach zawsze szukamy miejsca na mini dżungle lub choćby jedną doniczkę. Przekonujemy klientów, że są gatunki odporne na "zabijanie", nie szkodzą zwierzętom i wytrzymują w ciemnych kątach. Oczywiście każdy gatunek jest inny i należy właściwie dobrać go do miejsca przeznaczonego na zieleń w domu. Jednak wbrew powszechnej opinii większość roślin, oprócz tych wodolubnych i paproci, dobrze radzi sobie z okresami suszy. Rośliny doniczkowe najczęściej "umierają" z powodu przelania. Podlewając doniczkę, należy zachować umiar i sprawdzić indywidualne potrzeby rośliny. Natomiast jeśli chodzi o nasłonecznienie, to najbardziej stabilne warunki świetlne zapewniają miejsca od strony północnej oraz wschodniej. Tam światło jest łagodne i idealne do uprawy nawet bardzo wrażliwych roślin.
A co z kolorem zielonym?
Ta barwa nas uspokaja i pobudza do działania. W zależności od nasycenia nadaje przestrzeni zupełnie innego charakteru. Ostatnio bardzo modna butelkowa zieleń przywodzi na myśl egzotyczną dżunglę i wprowadza do przestrzeni niewymuszoną elegancje. Zgaszona oliwkowa zieleń kojarzy się z greckim gajem i nadaje przestrzeni równowagi. Soczysta limonka natomiast to skojarzenie z wiosenną trawą i moc pozytywnej energii. Wprowadzając te barwy do wnętrz możemy stworzyć zarówno oazę spokoju, jak i miejsce kreatywności. A z jakimi kolorami zestawiać zieleń? Butelkowa bardzo dobrze zestawia się z czernią i pudrowym różem. Oliwkowa z beżami i brązami. Limonka najlepiej koresponduje z bielą.
Jednakże nie są to jedyne kolory, które zestawiają się z zielenią. Najlepiej sprawdzić zestawienia stosując wzornik kolorów.
Comments